Teatr Powszechny - Teatr Powszechny
Image

(…) To jeden długaśny monolog zagubionego życiowo, niezbyt zrównoważonego człowieka. Wkoło toczy się życie, a on niby pragnie przyjaźni, miłości, ale z drugiej strony nie widzi się w normalnych warunkach.

Przed premierą reżyser zapowiadał, że w sztuce dokonano znacznych skrótów. Mnie ona i tak wydała się za długa, może przez to, że widzów posadzono na niewygodnych krzesełkach na Scenie na Malarni. Zabieg ten był zupełnie niepotrzebny, bo przecież taką paraśmietnikową dekorację scenografka Joanna Pielat-Rusinkiewicz umiałaby na pewno zbudować wszędzie, nie tylko w panującym chaosie tej sceny. Jeśli więc widzowie wysiedzieli do końca sztuki, to tylko dlatego, że Marcin Sitek – młody aktor – grał wyjątkowo dobrze.

Tak, aktorzy najnowszych monodramów zdecydowanie wyszli z nich obronną ręką.

Renata Metzger, Powszechny proponuje monodramy, „Gazeta Wyborcza” (Radom) 2007, nr 67 z dn. 20.03.

 

(…) Proza Koltesa jest trudna, a w przypadku tej sztuki tekst jest jednym długim zdaniem. Młody aktor radzi sobie z nim doskonale, wydobywając, z dużym sukcesem, ponadczasowość tego dramatu.

/bk/, Dwa monodramy w Teatrze Powszechnym, „Echo Dnia” 2007, nr 66 z dn. 19.03.

PARTNERZY TEATRU
COPYRIGHT © 2020. Teatr powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu
Projekt: Adam Żebrowski    |    Wdrożenie: Flexi Design