Teatr Powszechny - Teatr Powszechny
Image

(…) Prowadzi ten niezwykły spektakl dwójka aktorów: Włodzimierz Mancewicz (Herzl) i Andrzej Iwiński (Lobkowitz). Niestety, prowadzą do czasu, to jest do przerwy. Ich wyrafinowany, cięty, dowcipny i dyskretny zarazem dialog trzyma widzów w napięciu, każe myśleć, budzi głębszą refleksję.
(…) Niezwykła jest sceneria zdarzeń. Karol Jabłoński zaaranżował wnętrze domu noclegowego dla włóczęgów i bezdomnych na dworcu kolejowym w sposób idealnie plastyczny i funkcjonalny. (…) Tu, w ciągu niespełna dwu godzin, narodzi się Hitler. Postać tę kreuje w wielkim stylu Andrzej Bieniasz.
(…) Reżyser i aktorzy przejęli się zasadą autora, sprawnego dramaturga i bystrego znawcy psychiki ludzkiej, że na scenie należy „przemieniać aktorów w ludzi, a nie ludzi w aktorów”. Tak się też dzieje.
(…) Odniosłem wrażenie, że ewolucja Andrzeja Bieniasza odbywa się w tempie zanadto przyspieszonym. Owszem, zachowana jest ciągłość motywacji psychologicznych; nagromadzenie kłamstw, przebiegości, krętactwa, skłonności do szwindli i w konsekwencji do okrucieństwa, które, podparte kompleksami, muszą wybuchnąć. Rzecz w tym, że wybuchają huraganowo i karykaturalnie, przy czym jest to karykatura nie zamierzona. (…) Nie uporał się (bo nie mógł się uporać) z zadaniem Igor Polak jako Himmlischt,a zadanie dostał ekstremalnie trudne. (…) Katarzyna Słomska natomiast znalazła stosowny klucz do antynomicznej dwudzielności postaci Gretchen. Ale i ona jest lepsza w części pierwszej. (…) Korzystnie prezentuje się Danuta Dolecka w roli Pani Tod.
(…) W sumie przedstawienie zapowiadało się rewelacyjnie, wniosło nowy powiew do teatru, zabrakło jednak konsekwencji, dramatyczne „pęknięcie” w części drugiej nie tylko osłabia całość, ale podważa to, co jest w spektaklu cenne.

Stanisław Mijas, Farsa, ale jaka!, „Słowo Ludu” 1991, nr 42.

PARTNERZY TEATRU
COPYRIGHT © 2020. Teatr powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu
Projekt: Adam Żebrowski    |    Wdrożenie: Flexi Design