Teatr Powszechny - Teatr Powszechny
Image

(…) Przyznaję, że a priori przyjąłem podejrzliwy stosunek do scenicznego montażu tekstów Edwarda Stachury, dokonanego przez Jerzego Satanowskiego, i na przedstawienie (…) szedłem pełen obaw i wątpliwości. Z przedstawieniem tym na gościnne występy do Warszawy przyjechał radomski Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego. Teatrowi temu od pewnego czasu wiernie kibicuję. Nie bez przyczyny zresztą – wyrównany zespół pod dyrekcją Zygmunta Wojdana potrafi tworzyć spektakle udane, wyraziste i świeże, wolne od sztampy czy maniery. „Miłość, czyli życie…” tę opinię w pełni potwierdza. Ale też i tworzywo sceniczne dostali radomscy realizatorzy – bez przesady – znakomite.
(…) Warszawska publiczność, co dodaje już kronikarskiego obowiązku, po zapadnięciu kurtyny zgotowała radomskiemu teatrowi prawdziwą owację. Była to owacja ze wszech miar zasadna.

Tadeusz Olszewski, Steda, „Tygodnik Kulturalny” 1984, nr 5253 z dn. 30.12.

 

(…) Reżyser, Janusz Hamerszmit, mając również swój udział w scenariuszu, skonstruował spektakl zwarty, dynamiczny, emocjonujący. Zbudował go na zasadzie scen, tworzących fabułę, z której wyłania się migotliwy obraz człowieka wywołanego z zaświatów.
(…) Na pierwszym miejscu [wśród wykonawców – przyp. AK] znaleźli się: Jadwiga Rydzówna (świetna interpretacja piosenek, dykcja i mimika) oraz Piotr Bąk (emanujący młodzieńczą witalnością) i Krystyna Michel (stylowa, ściszona, przejmująca).
Radomski teatr dowiódł jeszcze raz, że jest blisko widza, blisko jego żywotnych zainteresowań i że potrafi dostarczyć artystycznych wrażeń wysokiej próby.

Jan Frycz, Radomska prezentacja Stachury, „Rzeczpospolita” 1984, nr 298 z dn. 13.12.

PARTNERZY TEATRU
COPYRIGHT © 2020. Teatr powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu
Projekt: Adam Żebrowski    |    Wdrożenie: Flexi Design