XVI Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski

Domy mdleją, bo wkroczyła nienawiść; kraj jest okupowany i boję się przyszłości... Chociaż w czasach wojny nie ma miejsca na uwodzenie, bo nie całujemy się już jak dawniej...

Realizatorzy spektaklu mierzą się z najbardziej nieujarzmionym i metaforycznym utworem Witolda Gombrowicza. Czy cienie otaczające głównego bohatera Henryka to reakcja na traumatyczne wydarzenia?

„Ślub” Gombrowicza nie jest zwykłym dramatem ani opowieścią o codzienności. Autor przenosi widzów do świata, który - podobnie jak współczesne Kosowo - zmaga się z traumą przeszłości i próbuje budować nową rzeczywistość.

„Ilekroć widzę jakąś mistykę, czy to cnotę, czy rodzinę, czy wiarę, czy ojczyznę, tylekroć muszę popełnić jakiś nieobyczajny czyn” - mówił Gombrowicz.

 Performance muzyczny Jerzego Mączyńskiego to refleksja nad liczbą "22", która dla Gombrowicza była magiczna…