Prasa o spektaklu

(…) Smutnego monologu porzuconej i samotnej dziewczyny w dżinsach słuchało się z przyjemnością.
Barbara Koś, Wszyscy na scenę, „Słowo Ludu” 2003, nr 272 z dn. 24.11.
(…) Niespełna półgodzinny spektakl należałoby raczej nazwać aktorską etiudą. Zapomniany tekst Wyspiańskiego, niestety nie jest dobry także pod względem poetyckim. Dlatego Klaudia Woźniak starała się Ofelię uwspółcześnić – często grała tyłem do widzów i kilkakrotnie podciągała rozciągnięte dżinsy. Największym sukcesem aktorki było to, że w końcu udało jej się skupić na sobie uwagę grupy radomskich gimnazjalistów, którzy na początku przedstawienia parskali śmiechem, słysząc strofy archaicznej, młodopolskiej poezji.
/ZB/, Debiut aktorski Sroki, „Echo Dnia” 2003, nr 272 z dn. 24.11.