Zespół artystyczny
Piotr Kondrat
KILKA SŁÓW+
- Debiut. Rola: Słoneczko.
Miejsce: Szkoła Podstawowa nr 50 na warszawskiej Pradze.
Czas: lata 70-te XX wieku.
Tajemnica roli: całą rolę zagrałem lewą ręką, w której trzymałem pokrywę od kosza na śmieci. - Najdłuższa rola: Hamlet.
Czas grania: 20 lat (2 lata w XX wieku i 18 lat w XXI wieku).
Tajemnica roli: zawsze grałem Hamleta w miejscach niedostępnych dla najbliższego otoczenia, żeby zachować tajemnicę. Jak mnie ktoś wyśledził, przechodziłem na angielski, żeby jak najmniej zdradzić. Żeby nie zostawiać śladów, posługiwałem się żywym ogniem. Kiedy nie było już nic do spalenie, paliłem samego siebie. Wtedy odpoczywałem od grania. Nigdy nie grałem Hamleta z innymi aktorami, ale to nie był monodram, bo grałem z duchami. Wywoływałem je w sobie wiadomy sposób.
Miejsce (ulubione): cmentarze.
Czas (ulubiony): północ. - Najśmieszniejsza rola: inspektor Jenkins ("Ryzykowna forsa").
Tajemnica roli: fryzura i okulary.
Najlepsza recenzja: "Jenkins jest słodki."
Miejsce: Teatr Powszechny w Radomiu.
Czas: teraźniejszy. - Najlepsza rola: Jezus Chrystus.
Tajemnica roli: lepszym już być nie można. Piotr Cieplak zaproponował mi tę rolę ("Historyja o Chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim"), bo mieszkam w Ząbkach, podobnej dziurze jak Nazaret.
Miejsce: Teatr Współczesny, Wrocław i Teatr Dramatyczny, Warszawa.
Czas: doczesny (miałem 33 lata). Po ćwierćwieczu zagrałem tę rolę w spektaklu Zbigniewa Chrzanowskiego.
Miejsce: Teatr Polski, Lwów.
Czas: wieczny (56 lat +). - Najgorsza rola: Knot w "Pinokiu".
Tajemnica roli: zejście na złą drogę.
Jeszcze gorsze to imię: Knot. Wyobrażacie sobie? Znajomi pytają: -kogo teraz grasz? Co mam powiedzieć? Gram Knota!
Miejsce: Teatr Kochanowskiego w Opolu.
Czas: XX wiek - Najdziwniejsza rola: Kaspar Hauser.
Tajemnica roli: jedno zdanie powtarzane 100 razy. ("Chciałbym zostać takim, jakim był kiedyś ktoś inny.")
Miejsce: "Pałac pod Baranami" w Krakowie.
Czas: XX wiek. - Ostatnia rola: Duch Ojca Hamleta.
Tajemnica roli: granie po własnej śmierci.
Miejsce: nieznane.
Czas: przyszły - Trzy role, którymi mogę się chwalić na rautach: Chlestakow ("Rewizor" Gogola, reż. Jan Klata, Wałbrzych), Prospero ("Burza" Szekspira, reż. Bogusław Kierc, Wrocław), Puk ("Sen nocy letniej" Szekspira, reż. Hakob Ghazanchyan, Armenia).
- Dwie role, o których bym napomknął mimochodem: Ojciec-Król ("Ślub" Gombrowicza, reż. Mikołaj Grabowski) i Ernst Ludwig ("Cabarett" reż. Waldemar Zawodziński). Obie w Teatrze Powszechnym w Radomiu.
- Jedyna rola telewizyjno-filmowa, o której chcę pamiętać: Czesław Miłosz w programie telewizyjnym "Rajski Ogród".
Tajemnica roli: 6 długich wierszy Miłosza, których musiałem nauczyć się w jeden dzień. (Kolega z Teatru Rozrywki w Chorzowie nie mógł się ich nauczyć przez miesiąc i oddał mi rolę dzień przed nagraniem, by nie płacić kary. Miejsce: Ogród Botaniczny w Krakowie.
Czas: koniec XX wieku - Największa rola w grach komputerowych: Tank Dempsey w "Call of duty".
Tajemnica roli: współpraca z amerykańskim pierwowzorem (Steve Blum).
Po około 40 godzinach nagrania dowiedziałem się, że Tank Dempsey, amerykański kapral urodził się około 1917 roku i został zabity na księżycu. Ciekawe, czy Steve Blum wiedział to wcześniej? Możliwe, bo jest 3 lata starszy ode mnie. Chętnie wypiłbym z nim piwo... i zapytał ile zarabia.
Miejsce: Studio PRL.
Czas: teraźniejszy. - Najważniejsza rola: ojciec własnych synów.
Tajemnica roli: dotąd niepojęte.
WYKSZTAŁCENIE+
DROGA ZAWODOWA+
ROLE TEATRALNE, FILMOWE I TELEWIZYJNE+
INNE+
COPYRIGHT © 2020. Teatr powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu
Projekt: Adam Żebrowski | Wdrożenie: Flexi Design